Motywacja do pracy, motywacja do nauki, motywacja do odchudzania, motywacja do ćwiczeń – kiedy spojrzałem na statystyki wyszukiwania tych fraz w Internecie, omal nie spadłem z krzesła. Zrozumiałem, że wiele osób ma ogromny problem z motywacją, a co za tym idzie nie osiąga w życiu satysfakcji i tego, co w istocie mogliby osiągnąć.
Jednocześnie osoby te, nie rozumieją czym jest i jak działa motywacja. Gdyby to wiedzieli, nie musieliby wpisywać fraz tych do wyszukiwarki. Najbardziej odpychające mnie w tych statystykach jest to, że większość „potrzebujących” motywacji szuka magicznych tricków na pobudzenie się do działania, które po kilku dniach okazuje się, że nie działają, lub wyrządzają większą frustrację niż gdyby odczuwali ją za sprawą nie podjęcia żadnego działania.
Dlatego postanowiłem, że wytłumaczę tutaj jak motywować się do działania, niezależnie od tego, czy ma to być motywacja do pracy, nauki, diety, czy układania klocków. Pokażę na czym polega motywacja, i co robisz źle, że tej motywacji Ci brakuje. Pomogę „uruchomić” Ci motywację wewnętrzną, czyli autentyczny popęd do działania, który nie potrzebuje dodatkowych „dopalaczy” z zewnątrz, gdyż jego paliwem jest sam fakt, że wypływa prosto z Twojego wnętrza.
Do dzieła!
Co to jest motywacja
Słowo „motywacja” pochodzi od łacińskiego określenia movere, co znaczy poruszać. Dzisiaj wydaje mi się, że „motywację” utożsamiamy z pojęciem „chcenia”, „pragnienia”, lub w kwestiach najbardziej istotnych powiemy, że motywacja jest rodzajem „wewnętrznej siły”.
Motywację określiłbym zatem jako czynnik, który sprawia, że jednostka porusza się w kierunku obranego celu. Nie przypadkiem mówię jednostka, gdyż nie tylko ludzie potrzebują motywacji. Pies, aby pobiec za kością potrzebuje motywacji w formie np. dostarczenia sobie przyjemności, a zebra, uciekając przed lwem czerpie motywację ze strachu, a bardziej z pragnienia zachowania życia. Nawet rośliny „odwracają się” w stronę słońce za sprawą konkretnego rodzaju motywacji, jakim jest fototropizm. Oczywiście jest to inna forma motywacji, niż ta która sprawia, że najlepsi piłkarze świata trenują latami po 5 godzin dziennie.
Niemniej zarówno paprotka, jak i Cristiano Ronaldo są stymulowani przez konkretny czynnik, który „porusza” ich do działań w konkretnym celu. Roślina potrzebuje światła, a sportowiec wygranej.
Jaki jest Twój powód?
Motywacja wynika więc z powodu, dla którego robimy to, co robimy. Mówiąc „potrzebuję motywacji” mówimy w istocie „potrzebuję powodu, dla którego podejmę się jakiegoś działania”.
Jeśli zatem niedaleko Twojego mieszkania salon samochodowy zacznie rozdawać darmowe auta, to czy będziesz potrzebował specjalnej motywacji, żeby się tam wybrać? Nowy samochód to luksus, wygoda, przyjemność, ciekawość, oznacza dobrobyt i kojarzy się z pieniędzmi.
Jeśli któraś z wymienionych wartości jest dla Ciebie istotna, to pobiegniesz tam, aby jak najszybciej ustawić się do kolejki. Masz więc wystarczający powód do działania – nowy samochód i to, co się z tym dla Ciebie wiąże.
Inna osoba słysząc informację o darmowych samochodach, mogłaby natomiast natychmiastowo zareagować odmową i uzasadnić ją w dowolny sposób: „to co darmowe, to nie działa”; „ta akcja to na pewno jakiś żart”, „wolę mieć stary samochód, ale kupiony za własne pieniądze”.
Dla jednego darmowy samochód będzie świetną okazją, a dla drugiego tylko przelotną informacją. Ty być może pobiegniesz po samochód – podejmiesz się działania – a ktoś inny (nazwijmy go Andrzej) zostanie tam gdzie jest.
Jaka jest między nimi różnica…?
Sam się przed sobą tłumaczysz…
Różnica pomiędzy Tobą, a Andrzejem leży oczywiście w motywacji, która wynika z ich indywidualnych powodów, jakimi są racjonalne i często nawykowe uzasadnienia.
Kiedy pierwszy raz słyszysz, o takiej akcji dobroczynnej, być może myślisz sobie: „Warto tam pójść, ponieważ… [tutaj wstawiasz swoje uzasadnienie]”.
Andrzej zaś nastawiona negatywnie odpowie sobie: „Nie warto tam pójść ponieważ… [i tutaj wstawia własne uzasadnienie]”.
A gdyby do obydwu z was przyszedł zły duszek i Tobie zaproponował zastanowienie się nad tym dlaczego nie warto odbierać darmowego samochodu, a Andrzejowi dlaczego jednak mógłby na samochód się skusić?
Jeśli każdy z Was zacznie szukać kontrargumentów na własne uzasadnienia, wówczas Twój poziom motywacji do odbioru samochodu prawdopodobnie spadnie, a motywacja Andrzeja wzrośnie.
A teraz uwaga.
Możesz świadomie zwiększać, lub zmniejszać własną motywację w zależności od tego, jakie argumenty wobec siebie stosujesz.
Różne duszki przychodzą do Ciebie każdego dnia – czasem dobre, czasem złe – zależy jak je wychowasz. To Ty sam uzasadniasz sobie dlaczego warto coś zrobić, a dlaczego nie. Więcej na temat rozmów jakie toczysz we własnej głowie pisałem w artykule, który świetnie pasuje do dzisiejszej tematyki: Motywacyjny Dialog Wewnętrzny.
Stosując wobec samego siebie konkretne argumenty tworzymy sobie uzasadnienia, a w związku z tym, świadomie lub nie – manipulujemy własną motywacją.
Masz taką motywację, jakich uzasadnień myślowych dla swojego działania szukasz.
Chcesz coś zrobić? To zastanów się dlaczego warto to zrobić.
Walka o Twoją uwagę.
Codziennie stajesz przed wyborami: iść na pizze, czy na siłownię; oglądać serial, czy czytać rozwojową książkę; pracować szybko i dokładnie, czy co 15 minut sprawdzać prywatne wiadomości. Niezależnie od Twoich dylematów, najczęściej decydujesz się na tylko jedną możliwość. Którą?
Otóż wygrywa, ta dla której znajdziesz lepsze uzasadnienie, ta która w danym momencie jest dla Ciebie najatrakcyjniejsza. Jeśli coś jest atrakcyjne to znaczy, że Cię do siebie w jakiś sposób przyciąga. Im bardziej coś jest dla Ciebie atrakcyjne, tym większą motywację masz do działania w tym kierunku.
Jeśli w Twojej głowie pizza jest atrakcyjniejsza niż sport, to wygrywa ta pierwsza. Jeśli jednak poszukasz argumentów za tym, dlaczego siłownia będzie lepszy wyborem i atrakcyjność tej propozycji przebije atrakcyjność konkurencji – zgodzisz się na nią.
Możesz oczywiście pogodzić te dwie sprawy – na przykład idąc na pizze po siłowni – jednakże w dalszym ciągu decyzja o tym kompromisie, zapadnie dopiero po przeanalizowaniu atrakcyjności wszystkich branych pod uwagę wyborów.
Walka o Twoje emocje.
Robimy to, co najbardziej nas pociąga, czyli decydujemy się na to, co najmocniej pobudza nasze emocje.
Nie mowa tylko o emocjach pozytywnych. Walka o podjęcie decyzji pomiędzy konkretnymi wyborami nie toczy się tylko pomiędzy ekscytacją, a większą ekscytacją, przyjemnością, a spełnieniem. To również walka jasnej mocy z ciemną (kiedy musisz wybrać pomiędzy odwagą, a lękiem) a nawet ciemnej mocy z ciemną (np. wybrać ból, czy mniejszy ból).
Zebra może spożywać pyszną trawkę doświadczając emocji przyjemności, ale w obliczu natarcia lwa – wybierze ucieczkę motywowaną strachem. Intensywniejsza emocja wygrywa.
Człowiek natomiast wybiera motywację wynikającą z emocji negatywnych znacznie częściej, niż zwierzęta. „Założyć własną firmę? – Nie, bo mogę stracić pieniądze”. „Umówić się z koleżanką na kawę? Nie, ponieważ mogę wyjść na głupka”. Zebra wyśmiałaby człowieka, z powodów dla których ten, wybiera ucieczkę.
Mamy więc motywację „do” kiedy działania nasze napędzane są emocjami pozytywnymi, oraz motywację „od”, kiedy wybieramy takie działanie, które w efekcie przyniesie nam mniejsze szkody.
Jeśli występują one równocześnie, np. czujesz zarówno lęk przed porażką, oraz ekscytację z możliwości wygranej, to wybierasz to działanie, które powoduje silniejsze emocje. Te można zaś regulować świadomie poprzez np. uzasadnienia poszukiwania kolejnych argumentów, czy -dialog wewnętrzny.
Jeśli „szukasz” motywacji, to zastanów się, w jaki sposób możesz pobudzić swoje pozytywne emocje i intensywność ich odczuwania. Co jest atrakcyjnego w działaniu, które chcesz wykonać?
Motywacja wynikająca negatywnych emocji
Z ewolucyjnego punktu widzenia, człowiek doznaje znacznie większej ilości i dużo intensywniej oddziałują na niego emocje negatywne, niż pozytywne.
Dlatego popularna „wizualizacja” radości jakiej doznasz po osiągnięciu celu jest dla większości z nas za słabym motywatorem do działania.
Wiesz co da Ci większego kopa do działania? Świadomie zaprojektowany lęk. Tak, dobrze widzisz. Wyobraź sobie co najgorszego może się stać, jeśli nie podejmiesz działania, za które od dłuższego czasu próbujesz się zabrać.
Lęk jest najsilniej odczuwaną emocją przez człowieka. Dlaczego by nie wykorzystać go do własnego rozwoju?
Niektórzy ludzie większą część życia niezdrowo się odżywiają, nie uprawiają sportu, nie dbają o siebie, a w obliczu starości lub choroby, nagle zmieniają swój styl życia o 180 stopni. Dlaczego? Ponieważ dopiero teraz stoją w obliczu zagrożenia. Nagle są motywowani lękiem przed niepodjęciem działania, które skutkowałoby przedwczesną śmiercią.
Tak więc potrzebując motywacji do działania, odpowiedz sobie na następująco pytania:
Co najgorszego może się stać jeśli nie podejmę działania?
Co stracę?
Kim będę w swoich oczach?
Bądź ostrożny i korzystaj z tego narzędzia mądrze. Zapamiętaj, że kluczem nie jest wzbudzenie lęku przed działaniem, ale LĘKU PRZED NIEPODJĘCIEM DZIAŁANIA. Tego drugiego się trzymaj.
Nie mam motywacji…
Czy masz motywację, aby w parku zjadać liście bez używania rąk? Nie, bo nie masz takiej potrzeby. Takie działanie w ogóle Cię nie pociąga. Skoro nie masz potrzeby, nie masz motywacji.
Jak się zmotywować? W tym kontekście przytaczam 2 sposoby.
Jeśli nie masz naturalnej potrzeby zrobienia czegoś, to po co się męczyć? Zastanów się na ile warto to robić, na ile te działanie jest zgodne z Tobą i czy na pewno musisz je wykonać.
Drugą opcją, jak się już pewnie domyślasz, jest wytworzenie w sobie tej potrzeby. Musisz wiedzieć dlaczego masz coś zrobić, lub po co masz coś zrobić.
Kilka przykładów:
Kiedy jesteś głodny to idziesz do lodówki. Dlaczego? Ponieważ jesteś głodny. Po co? Aby lepiej się poczuć.
Dlaczego prosisz szefa o podwyżkę? Ponieważ czujesz frustrację pracując za tak małe pieniądze. Po co to robisz? – Aby zarabiać więcej.
Dlaczego nie prosisz szefa o podwyżkę? Ponieważ czujesz lęk przed odmową. W jakim celu tego nie robisz? – Aby uniknąć nieprzyjemnej konfrontacji.
W poszukiwaniu motywacji
Szukając motywacji, zadawaj sobie pytania o cel (po co) i powód (dlaczego). Motywacja jest tym większa im bardziej wiesz, po co coś robisz. Kiedy możliwy do osiągnięcia efekt pozytywny jest bardziej atrakcyjny niż uniknięcie negatywnego skutku – to Twoja motywacja jest na tyle silna, że możesz zacząć działać
Mówiąc inaczej: Aby podjąć się działania, spraw aby Twoja motywacja „do” była silniejsza niż motywacja „od”. Mówiąc kolokwialnie musisz bardziej chcieć, niż nie chcieć.
Nie chce mi się…
Widzisz to nie jest tak, że nam brakuje motywacji. My ją mamy, ale ukierunkowaną na inne czynniki niż byśmy tego chcieli. Załóżmy, że chciałbyś więcej czytać rozwojowych artykułów, ale tak się składa, że większość wolnego czasu poświęcasz na oglądanie seriali. Dokonujesz takiego wyboru, ponieważ większą motywację masz do tego pierwszego.
Jeżeli zapytałbym Cię po co i dlaczego oglądasz ten serial, to wymienisz mi dużo więcej, a na pewno bardziej przekonujące odpowiedzi, niż gdybym zapytał, dlaczego i po co miałbyś czytać artykuł.
To nie jest tak, że Ci się „nie chce”, ale Tobie bardziej „chce się” robić coś innego. Kwestia zastanowienia się nad tym, co jest takiego w serialach że bardziej Cię ona pociąga niż artykuły. Co Ci daje serial, czego nie daje artykuł? Co Ci daje pizza, czego nie daje siłownia?
A gdyby odwrócić ten schemat…
Co mógłbyś zyskać gdybyś wybrał rozwój ponad rozrywkę? Jak zmieniłoby się Twoje życie, gdybyś wybierał sport zamiast obżarstwa?
Główny problem motywacji
Jeśli przyszedłbyś do mnie na coaching, i powiedział mi że chcesz osiągnąć [wstaw swój cel], ale brakuje Ci motywacji, to pierwsze pytanie jakie bym zadał brzmiało by: „Po co chcesz to zrobić”. Najczęściej klient odpowiada na to pytanie ze zdziwieniem „Jak to po co… przecież będzie lepiej”. Nie wie co dokładnie zyska, ale „wydaje mu się”, że będzie „lepiej”
Moim zadaniem jest natomiast kopać głębiej. Pytałbym: „Co Ci to da” „Jak to będzie, gdy już to osiągniesz”; „Co dokładnie się zmieni”; „Jak się będziesz czuł”; „Co Ci to da”(ponownie).
Uwierz lub nie, ale po 15 minutach takiej rozmowy, albo Twoja motywacja wewnętrzna wzrosłaby kilkukrotnie, albo uświadomiłbyś sobie, że wcale te zadanie nie jest dla Ciebie tak ważne.
Dlatego tak niezwykle istotne w pobudzaniu motywacji jest odkrycie osobistego i zgodnego z własnymi wartościami celu, wobec którego Twoja motywacja będzie naturalna.
Motywacja z zewnątrz jest niepotrzebna, kiedy wewnątrz czujesz, że to co robisz, jest tym, co robić pragniesz. Na temat odkrywania osobistych pasji i celów piszę tutaj: Jak znaleźć sens i pasję ; Jak poznać siebie i żyć w zgodzie ze sobą.
Czy naprawdę Ty tego chcesz?
A więc pierwsza odpowiedź na to „Co jest głównym problemem motywacji” brzmi: Brak celu, lub brak celu który porusza Cię do działania.
Na drugim miejscu umieszczę bliskiego kuzyna „celu który nie porusza Cię do działania”, jakim jest „Nie Twój cel”.
Jest zapewne aktualnie w Twoim życiu coś na czym się skupiasz, na czym CI zależy, co chcesz osiągnąć. Czy to jest to, co rzeczywiście pociąga Ciebie? Czy czujesz spójność z tym działaniem? Czyje oczekiwania spełniasz robiąc to co robisz – swoje?
Jeśli na te pytania nie odpowiadasz z dumą „tak”, to albo dopiero poszukujesz takich zajęć (za co mocno trzymam kciuki), albo (statystycznie bardziej prawdopodobne) realizujesz nie swoje cele, a więc nie własny potencjał, a więc robisz coś co nie jest zgodne z Tobą. I jeśli osiągniesz wszystkie postawione cele, to i tak nie odczujesz spełnienia – bo to co spełnia innych, nie spełnia ciebie.
Czego chcesz Ty?
Jak wyznaczać cele, aby utrzymać motywację?
Aby cel napędzał cię naturalną motywacją, to przede wszystkim, musi to być cel zgodny z Tobą, po drugie, niezwykle atrakcyjny i po trzecie możliwy do zrealizowania. Zatrzymajmy się teraz na chwilę.
Spójrz na dzisiejszą datę i dodaj do liczby roku jedną cyfrę. Wyobraź sobie, gdzie chcesz być, co chcesz mieć, jaką osobą chcesz stać się za równy rok. Stwórz wizję, która będzie dla Ciebie jak najbardziej atrakcyjna. Nie bój się wyobraźni i wsadź tam wszystko, co tylko w jakiś sposób Ciebie pociąga. Maksymalnie to uatrakcyjni. Poczuj w sobie emocje, które będą Ci towarzyszyć. Następnie zastanów się, co konkretnie z tych rzeczy możesz realnie mieć za rok.
Jak teraz wygląda Twoja motywacja?
Dodaj do tego to, co mówiliśmy o motywowaniu się emocjami negatywnymi, a stworzysz totalnie wybuchową mieszankę motywacyjną.
Co jeszcze sprawia, że nie masz motywacji?
Jak już wspomniałem: nie tyle brakuje Ci motywacji, do konkretnego działania, co masz po prostu większą motywację do robienia czegoś innego, co w efekcie jest nie robieniem tego, do czego motywacji potrzebujesz.
O dziwo powód, dla którego nie robisz, tego czego chcesz również daje Ci jakieś korzyści. Zastanów się więc: co zyskujesz przez to, że nie robisz tego, co trzeba?
Jeśli chcesz przejść na dietę, ale „nie masz do tego motywacji”, to znaczy, że większą motywację, masz do pozostania przy starych nawykach żywieniowych. Jakie więc masz korzyści, z tego, że jednak na dietę nie przechodzisz?
Potrzeba nie przejścia na dietę jest aktualnie silniejsza niż potrzeba zmiany. Jaką potrzebę więc zaspakajasz, nie robiąc tego, co chcesz zrobić?
Może obawiasz, się czegoś, co wiązałoby się z tą zmianą? Co może wynikać negatywnego dla Twojego aktualnego sposobu myślenia, z działania, które zamierzasz podjąć? Przed jakim lękiem uciekasz? Czego się obawiasz?
W przypadku diety: boisz się, że jedzenie już nie będzie Ci tak bardzo smakować? Jeśli tak, to boisz się nie zaspokojenia potrzeby przyjemności.
Obawiasz się, że wolny czas będziesz w całości poświęcać na gotowanie? W ten sposób zaspakajałbyś potrzebę czasu, to on jest dla Ciebie większym priorytetem niż przejście na dietę.
A może uruchamia się w Tobie lęk, w momencie kiedy myślisz o tym, że będziesz musiał trzymać się ściśle wyznaczonych godzin spożywania i konkretnej liczby kalorii? W ten sposób większą wartość stanowi dla Ciebie potrzeba wolności i poczucia kontroli, a niżeli potrzeba zdrowego trybu życia.
Uświadomienie sobie własnych lęków i ważniejszych potrzeb które zaspakajasz nie podejmując działania, jest kluczowe do wprowadzenia trwałej i satysfakcjonującej zmiany.
Kiedy dowiesz się jakie potrzeby są dla Ciebie najważniejsze, jakie wartości najbardziej realizować pragniesz – wówczas możesz skupić się na takim dostosowaniu nowego działania, które będzie jednocześnie działaniem pożądanym a zarazem pozwoli Ci realizować osobiste potrzeby i wartości.
Podążając więc przykładem diety:
Chcesz przejść na dietę, ale potrzeba przyjemności jest większa? Zastanów się więc jak mógłbyś jednocześnie realizować te 2 cele. Co musiałoby się stać, aby dieta sprawiała Ci przyjemność?
W jaki więc sposób możesz prowadzić nowy tryb życia, a jednocześnie realizować swoje osobiste wartości?
Odpowiedzi na to pytanie nie są oczywiste, ale podążenie za nimi sprawi, że nowe działanie łatwiej stanie się Twoim nawykiem i przede wszystkim działanie te będzie przychodzić Ci znacznie naturalniej i przyjemniej.
Przejście na dietę nie musi być straszne, kiedy uświadamiasz sobie fakt, że nie wyklucza to Twoich pozostałych potrzeb i realizacji wartości.
Wstęp do Twoich wartości
Niezwykle korzystne może być dla Ciebie przyjrzenie się własnej hierarchii wartości.
Nie utrzymasz zdrowych nawyków żywieniowych dopóki wartość „zdrowy styl życia” jest na szarym końcu Twojej hierarchii wartości poprzedzone przez dziesiątki innych priorytetów życiowych, które są dla Ciebie aktualnie ważniejsze do realizacji niż dieta.
Stwórz więc hierarchię swoich wartości, przyjrzyj się jej. Zobacz jakie wartości w swoim życiu realizujesz i dowiedz się, dlaczego do pewnych spraw masz motywację większą, a do czego mniejszą.
Jeśli naprawdę pragniesz wprowadzić satysfakcjonującą zmianę i mieć potężną motywację do jej realizacji, być może niezbędne będzie dokonanie zmian w osobistej hierarchii wartości.
Omówienie tematu wartości zasługuje na osobny wpis, więc jeśli chciałbyś o tym przeczytać, daj znać w komentarzu.
Skąd wiesz, że rzeczywiście musisz się do czegoś zmotywować?
Działania które sprawiają Ci przyjemność i które są naturalne z Twoimi wartościami nie wymagają specjalnej motywacji i czytania artykułów o tym jak się zmotywować. Jeśli w wolnym czasie grasz na gitarze, uprawiasz sport, czy cokolwiek co daje Ci poczucie spełnienia, to wiesz o czym mówię.
Motywacja nie jest potrzebna, kiedy robisz coś dlatego, że po prostu chcesz to robić.
Czy nie próbujesz więc zmotywować się do robienia czegoś, czego robić tak naprawdę nie chcesz?
Czy nowe działanie ma zaspakajać Twoje osobiste pragnienie, czy ktoś inny oczekuje od Ciebie, abyś to robił?
Robisz coś, bo chcesz tego Ty, czy ktoś inny? Czy Twoje pragnienia są Twoimi pragnieniami?
Zastanów się chwilę nad powyższymi pytaniami.
Po co Ci motywacja?
Abyś mógł autentycznie zmotywować się do konkretnego działania, niezbędne będzie odpowiedzenie sobie na kolejne kilka pytań. Pozwól, że spróbuję Cię sprowokować 😉
Wybierz działanie, do którego potrzebujesz większej motywacji, a następnie odpowiedz na poniższe pytania:
Po co Ci ta motywacja? Co ona Ci da?
Co chcesz dzięki niej osiągnąć?
Co to zmieni? Nie lepiej, będzie jak zostaniesz w miejscu?
Czy te działanie i cel jaki chcesz dzięki niemu osiągnąć rzeczywiście jest warte wysiłku?
Jest dobrze tak jak jest, po co miałbyś coś zmieniać?
Taka delikatna prowokacja do kreatywności pozwala na uświadomienie Ci jednej z dwóch rzeczy. To niezwykle istotne kwestie, poruszające zagadnienia Twoich własnych wartości a nawet poczucia własnej tożsamości i misji życiowej.
(Na tym z resztą polega indywidualna współpraca ze mną. Jeśli chcesz tego spróbować, to możesz skorzystać z bezpłatnej sesji: Współpraca)
Odpowiadając na tak postawione pytania możesz dowiedzieć się o sobie jednej z dwóch rzeczy:
Działanie które chcesz wprowadzić, lub cel jaki masz osiągnąć wcale nie są dla Ciebie tak ważne…
Lub działanie które chcesz wprowadzić i cel, który chcesz osiągnąć, niezwykle Cię pociąga, widzisz sens w tym co masz robić i jest tym, co zrobić pragniesz.
Takich działań w swoim życiu szukaj. To one są kluczem do spełnienia.
Podsumujmy
Aby uzyskać trwałą i autentyczną motywację wewnętrzną:
- Poznaj powód, dla którego miałbyś działać.
- Zastanów się dlaczego warto coś zrobić i jakie korzyści możesz uzyskać.
- Naucz się stosować wobec siebie korzystne uzasadnienia: Jak rozmawiać z samym sobą?
- Pobudzaj swoje pozytywne emocje. Stwórz np. atrakcyjną i realną wizję celu.
- Pobudzaj swoje negatywne emocje. Pomyśl, co stracisz na tym, że nie podejmujesz wysiłku.
- Stawiaj przed sobą cele zgodne z Tobą i Twoimi wartościami.
- Działaj dla siebie, nie dla innych.
- Zastanów się, co musiałoby się stać, abyś mógł działać, dlatego że chcesz, a nie musisz.
Jak wygląda Twoje podejście do motywacji po przeczytaniu tego wpisu? Napisz o tym w komentarzu 😉